Kręgosłupem formalnym filmu są stylizowane na dokument monologi kilku kobiet.
Z tych „solowych etiud” powstaje pełnowymiarowa „kolekcja”– nomen
omen – psychologicznych „sukienek”. Nie są to jednak portrety, raczej
opisy newralgicznych momentów życia. To najbardziej z możliwych
kameralne zderzenie czasu z przestrzenią.