Upiorne dziewczynki, mroczna tajemnica z przeszłości i gęsty klimat grozy, czyli klasyka dalekowschodniego horroru i przełomowy film w karierze Kim Jee-woona. Fabuła została zainspirowana przez klasyczną koreańską legendę z epoki Joseon pod tytułem „Kwiat róży i czerwony lotos” (tak też brzmi oryginalny tytuł filmu), opowiadającą o rywalizacji dwóch sióstr z macochą, która pragnie ich śmierci. Kim Jee-woon przeniósł akcję do współczesności i osadził w domu na odludziu, nadając całości onirycznej atmosfery, w którą z czasem powoli wkrada się groza. To takżę film, który umieścił Kim Jee-woona na mapie światowego kina i uczynił rekordzistą kasowym w swojej ojczyźnie. To także pierwszy raz, kiedy reżyser zrezygnował z humoru i zagłębił się mroczną tematykę, która od tej pory stanie się jego znakiem rozpoznawczym. Przerażająca i niepokojąca, „Opowieść o dwóch siostrach” zaskakuje zwrotami akcji, które usatysfakcjonowałaby samego M. Night Shyamalana, ale jednocześnie cechuje się zapierającą dech w piersiach warstwą wizualną i napięciem, które wyróżniają ją spośród typowych i powtarzalnych horrorów przełomu XX i XXI wieku.