Przemek Dyakowski to osiemdziesięciolatek o usposobieniu młodzieńca. Saksofonista, który miał być skoczkiem narciarskim, obieżyświat, który nie wyobraża sobie życia poza Gdynią, pełen optymizmu gawędziarz i skarbnica wiedzy wszelakiej o jazzmanach i jazzie. Choć jest duszą towarzystwa, pilnie strzeże swej prywatności (co może tłumaczyć ponad dwuletni okres powstawania filmu o nim). Czy czuje się spełnionym artystą i człowiekiem? Czy jest coś, czego żałuje? W filmie o sobie Przemek Dyakowski udziela prostych odpowiedzi na trudne pytania. A w stale zmieniającym się świecie zaleca muzykom przestrzeganie jednej złotej zasady: zamówienie, wykonanie, honorarium.