
Reżyser dotarł do niepublikowanych wcześniej materiałów, przeprowadził szereg rozmów, podążył powojennym tropem odpowiedzialnych za mord... Dzięki temu widz z przerażającym zdumieniem odkrywa prawdę, że sprawcy tej okrutnej zbrodni nie ponieśli za nią kary, a żandarm, który wydał wyrok na Ulmów i przeprowadził ich egzekucję, przez lata cieszył się szacunkiem i uznaniem w Niemczech.
Historia jednej zbrodni to nie tylko świetnie zrealizowany, trzymający uwagę widzów od pierwszej do ostatniej minuty dokument. To także film misyjny, w służbie prawdy, dopowiadający brakujące elementy historii rodziny Ulmów, nad którymi do tej pory nikt się nie pochylił.
Obraz wchodzi na ekrany kin w szczególnym momencie, kiedy to polscy katolicy przygotowują się do zaplanowanej na 10 września uroczystej beatyfikacji rodziny Ulmów. Będzie to wydarzenie bezprecedensowe w historii Kościoła: po raz pierwszy na ołtarze zostanie wyniesiona cała rodzina, w tym nienarodzone dziecko.