W pewnej szkole podstawowej w szwajcarskich Alpach zdecydowano się na niezwykle ciekawy projekt. Cała klasa rozpoczyna przygodę z astronomią. Pod przewodnictwem kanadyjskiej astrofizyczki Stéphanie Juneau dzieci odkrywają tajemnice wszechświata. Odgrywają role, układają poetyckie choreografie, odbywają spacery w dziewiczej górskiej naturze, gdzie drzewa mogą stać się reprezentacją gwiazd lub nawet całych galaktyk.
Dowiadują się, że każda rzecz w kosmosie – od nieskończenie małej do nieskończenie wielkiej – jest ze sobą połączona i ma wpływ na równowagę pomiędzy Ziemią a Słońcem. Jest ona niestabilna, bardzo łatwo ją zaburzyć, a nawet trwale popsuć. Trzeba być świadomym, że każde zachowanie, każda reakcja ma swoje odzwierciedlenie w otaczającej nas rzeczywistości. Zachowanie dzieci, ich gry, sposób, w jaki wprowadzają nową wiedzę w życie, a przede wszystkim przemyślenia i niewinne, często niedojrzałe i niezdarne pytania przywołują znacznie szerszą, metafizyczną i uniwersalną refleksję: jakie jest tak naprawdę nasze miejsce i rola we wszechświecie?