Tytuł oryginalny: Poly
Kraj i rok produkcji: Francja / Belgia, 2020
Język: francuski
Gatunek: familijny
Reżyseria: Nicolas Vanier
Scenariusz: Maxime Giffard, Jérôme Tonnerre – na podstawie powieści Cécile Aubry
Obsada: Francois Cluzet, Julie Gayet, Patrick Timsit
Opis filmu:
Dziesięcioletnia Cecile wraz z mamą powraca po latach do rodzinnego miasteczka. Dziewczynka czuje się tu obco, nie ma przyjaciół i nie potrafi się odnaleźć w nieznanym miejscu. Nic dziwnego, że z radością przyjmuje wiadomość o pojawieniu się w okolicy objazdowego cyrku. Cecile jest zachwycona prezentowanymi przez artystów sztuczkami, a cyrkowe zwierzaki kradną jej serce. Szczególną sympatią dziewczynka obdarza Poly – uroczego kucyka o niesamowitych zdolnościach. Wkrótce okazuje się, że gburowaty właściciel cyrku bardzo źle traktuje swoje zwierzęta, a szczególnie biednego Poly. Cecile układa więc brawurowy plan ratunkowy. Wykrada kucyka i z pomocą miejscowych dzieciaków i tajemniczego pana Victora rusza w pełną przygód i niebezpieczeństw podroż w poszukiwaniu dobrego domu dla swojego czworonożnego przyjaciela.
MŁODZI W CENTRUM KINA o filmie:
„Uwolnić Poly” to film atrakcyjny przede wszystkim dla osób, które lubią zwierzęta. Dotyczy głównie relacji między ludźmi a zwierzętami – opieki nad nimi, ich dobrego traktowania, nieoddawania do schronisk czy nawiązywania z nimi przyjaźni. Skłania do przemyśleń, że nie powinno się jeść mięsa czy chodzić do cyrku, w którym zwierzęta mogą być źle traktowane. To także wzruszająca i nieco smutna opowieść o przyjaźni, która zachęca do refleksji. Zdecydowaną wartością filmu jest to, że zawiera pozytywny przekaz – aby się nie poddawać, wierzyć w swoje możliwości i pomagać innym.
Duży walorem „Uwolnić Poly” jest żwawa akcja, która wpłynęła na ocenę widzów – po seansie chwalili klimat filmu i to, że „nie był nudny”. Część z nich chciała szukać informacji o tym, co było inspiracją do stworzenia filmu, czy będzie jego druga część, gdzie działa się akcja i kiedy film będzie pokazywany w kinach.
Widzowie chętnie poleciliby seans filmu znajomym („bo jest fajny”). Ich zdaniem tytuł warto umieścić w repertuarze kina, żeby mogło go obejrzeć więcej osób.