Jeśli myśleliście, że Brad Pitt nigdy nie zaliczył wpadki w swojej karierze to źle myśleliście.
Najprzystojniejszy aktor pod słońcem najpewniej chciałby zapomnieć o tym filmie. My z przyjemnością pokażemy go na kinowym ekranie.
Zapraszamy na kultowy horror komediowy „Wagary” z 1989 roku: spektakularnie nieudany pastisz filmów o amerykańskich licealistach.
Na pierwszy rzut oka jest całkiem dobrze: małe miasteczko gdzieś w USA, lokalne liceum pełne pięknych ludzi, którzy przeżywają pierwsze miłości. Sielanka zostaje jednak brutalnie przerwana pojawieniem się tajemniczego mordercy, który zaczyna systematycznie skracać listę osób w szkolnym dzienniku. Podejrzenia padają na chłopaka, który niedawno opuścił zakład psychiatryczny. Wagary z powodzeniem mogłyby mieć podtytuł „Zabójstwo na 1001 sposobów”. Czego tu nie ma! Śmierć w piecu do ceramiki, duszenie wielkimi obcęgami i spektakularne morderstwo dokonane za pomocą kserokopiarki. Wisienką na tym wielowarstwowym torcie jest młodziutki Brad Pitt w roli szkolnego amanta. Nie bójmy się słów: „Wagary” to dzieło absolutne.