ŚMIERĆ W SARAJEWIE
ŚMIERĆ W SARAJEWIE

Susan Sontag miała rację: XX wiek zaczął się na Bałkanach i na Bałkanach skończył
– przypomina w filmie Danisa Tanovicia „Śmierć w Sarajewie” jeden z
historyków. Jest rok 2014, w setną rocznicę zamachu na arcyksięcia
Franciszka Ferdynanda w Sarajewie szykowane są telewizyjne programy,
luksusowy hotel czeka na unijnych oficjeli. W jednym z pokoi obserwowany
przez kamery monitoringu, grający sam siebie Jacques Weber ćwiczy –
podobnie jak w sztuce „Hotel Europa” Bernarda-Henriego Lévy’ego, która
była dla Tanovicia inspiracją – swój monodram o przeszłości i
teraźniejszości.

Newsletter
Zapisz się na newsletter

* wymagane pola