Marina Abramović, ikona sztuki współczesnej, po przeżyciu duchowego załamania wybiera
się w podróż do Brazylii, gdzie ma nadzieję znaleźć odpowiedź na dręczące ją pytania.
Na początku swojej drogi spotyka Johna of God, słynnego uzdrowiciela, który dokonuje
chirurgicznych operacji jedynie przy użyciu małego skalpela. Trudno zarzucić mu
szarlatanerię – kamera skrupulatnie przygląda się rozcinaniu gałki ocznej, wyjmowaniu
z brzucha różnych organów i innym, równie spektakularnym zabiegom. Po czasie
spędzonym z Johnem i wysłuchaniu jego nauk, bohaterka rusza w głąb Brazylii, aby
spotykać opętanych przez duchy szamanów, pić ayahuascę, uczestniczyć
w ceremonii candomblé, poszukując duchowego uzdrowienia i zastanawiając nad związkami
rytuałów, religii z uprawianym przez siebie performensem.Film dla jednych będzie
fascynującym przewodnikiem po kraju, którego mieszkańcy wierzą w zaświaty, gdzie umarli
przebywają z żywymi, a magia jest naturalną, stosowaną na co dzień praktyką. Inni odbiorą
film jako zapis duchowych poszukiwań jednej z najsłynniejszych artystek naszych czasów –
nie bojącej się banału, gotowej rozmawiać z każdym o potrzebie metafizyki, przenikaniu
światów i mrocznych podróżach w podświadomość.W tle rysują się hipnotyczne i przepastne
brazylijskie pejzaże. Abramović trafia do kolejnych komun: praktykujących leczenie
za pomocą kryształów, odczynianie uroków za pomocą jajek (rytuał znany także…
na Podlasiu), zgłębiających halucynogenne i lecznicze moce roślin występujących w dżungli.
Przez ekran przewijają się ludowi mędrcy, ludzie, którzy porzucili cywilizację, Indianie,
którzy nigdy jej nie zaznali, staruszki rozmawiające z duchami i ludzie obdarzeni
nadnaturalnymi mocami. To, co na świeckim Zachodzie mogłoby się spotkać z pobłażliwym
uśmiechem, tu jest brane całkowicie na serio – Abramović uświadamia nam, jak wiele
tracimy, nie umiejąc spojrzeć na świat z innej niż naukowa perspektywy.Film jest
przepełniony opowieściami i wspomnieniami samej artystki – poznajemy jej doświadczenia
z dzieciństwa, relacje z ciałem i mężczyznami, poczucie bycia wieczną nomadką, wierze
w inne wymiary rzeczywistości, sensie bycia artystą i intymnej relacji z publicznością.
„Marina Abramović w Brazylii” to podróż ku światłu – artystka powtarza stary mit
o doświadczeniu oświecenia poprzez przejście przez piekło, do którego zagląda podczas
jednego z rytuałów…