Felice Castriota (Fabrizio Ferracane, „Malena”), lubiący luksusowe
życie księgowy, popada w poważne kłopoty. Chęć szybkiego wzbogacenia się
i lekkomyślność skłoniły go do współpracy z mafiosem U’Pacciu
(Christian Iansante). Felice, pomagając prać brudne pieniądze, zostaje
złapany na gorącym uczynku. Władze dają mu wybór: więzienie lub
zeznawanie jako świadek koronny przeciwko gangsterowi. Castriota
przyjmuje propozycję sądu i trafia do „bezpiecznej kryjówki” –
kościelnego szpitala dla osób upośledzonych umysłowo i fizycznie.
Felice, przyzwyczajony do luksusu i wygody, zderza się z zupełnie inną
rzeczywistością. Dotąd pewny siebie mężczyzna musi podjąć opiekę nad
pacjentami: począwszy od zmieniania pieluch, aż po próbę zrozumienia ich
dziwnych zachowań.
Przełomem w jego przemianie okazuje się przyjaźń z Antonio (Antonio
Folletto, „Gomorra”), chłopakiem o złotym sercu, ale także z ciężką
niepełnosprawnością fizyczną. Antonio otwiera Felice na jedną z wartości
najważniejszych dla wszystkich ludzi bez względu na ich
(niepełno)sprawność: obecność drugiego człowieka. Castriota postanawia
zorganizować spektakl teatralny, w którym wystąpią pacjenci ośrodka.
Próbom przygląda się piękna psycholog Julia (Valentina Cervi, „Jane
Eyre”, „Portret damy”), która stopniowo zaczyna przełamywać swoją
niechęć do Felice.
Bohater po raz pierwszy czuje się częścią nowej, wielkiej rodziny i
jest gotowy na to, by w końcu stać się tym, kim nigdy nie był:
człowiekiem. Wydaje się, że wszystko idzie dobrze, ale przeszłość
powraca… Felice jeszcze raz musi się zmierzyć z U’Pacciu…
Mam przyjaciół w niebie to więcej niż komedia. To opowieść o przemianie
człowieka, która możliwa jest dzięki przyjaźni, współczuciu, miłości ale
także stracie. Bohaterami filmu, obok profesjonalnych aktorów, są osoby
niepełnosprawne, pensjonariusze z Ośrodka Don Guanella w Rzymie.
Reżyser Fabrizio Maria Cortese w oryginalny sposób łączy kino z realnym
światem niepełnosprawności. Jedno jest pewne: w świecie tym rządzi prawo
serca.