
W niewielkim himalajskim Królestwie Bhutanu czas na pierwszy rzut oka
zatrzymał się w miejscu. Majestatyczne piękno gór, malowniczo położone
klasztory i kultywowany od dziesięcioleci buddyzm przekładają się
na wysoki poziom szczęścia mieszkańców. Brak kultu pieniądza i równowaga
to podstawy przekazywanej z ust do ust tradycji.
Jednak również tu dociera modernizacja i jej pokusy. Wystarczy
przyjrzeć się rodzeństwu Gyembo i Tashi. Spod gho (tradycyjnego
bhutańskiego stroju noszonego przez mężczyzn) transgenderowego chłopca
wystają czarne adidasy superstary – buty noszone przez nastolatków
na całym świecie. Nadmiar tkaniny powyżej pasa, wykorzystywany
do przechowywania różnych przedmiotów, służy mu do trzymania smartfona,
dzięki któremu czatuje na Facebooku z koleżankami z klasy. Jego młodsza
siostra Tashi jest chłopczycą, która nie zważając na przycinki dorosłych
na temat jej krótkich włosów, namiętnie gra w piłkę nożną i jak straszy
brat – flirtuje z dziewczynami.
Ojciec rodzeństwa akceptuje tę inność, niemniej jednak coraz
intensywniej zaczyna domagać się od syna decyzji w sprawie pójścia
do klasztoru i zostania mnichem. Tylka ta droga pozwoli zachować opiekę
nad lokalnym klasztorem i rodzinne dziedzictwo. Ta osobista rodzinna
historia staje się metaforą kraju i czekających go wyzwań.