Thumbnail
ARCYMISTRZOWIE KINA | Całkowite zaćmienie

Arcymistrzowie.

 

Idea Jerzego Radosa i Gdyńskiego Centrum Filmowego wychodzi naprzeciw tym artystom polskiego kina, którzy zaznaczyli swoje miejsce na filmowej mapie Polski możliwie najpełniej.

 

Pomysł jest celny i ważny. Zobaczyć twórczość artysty wobec ewoluującej rzeczywistości, w jakiej tworzyli swoje dzieła, przez pryzmat zmieniających się obyczajów, także języka kina.

 

I dalej – opowiedzieć o ich wyjątkowości, spróbować zrozumieć styl, zderzyć z innymi artystami.

 

Cel jest jasny, a misja przeglądu pojemna. Na przestrzeni dekad pojawiło się przecież wielu twórców, których dokonania znalazły swoje miejsce w historii rodzimego kina.

 

Zaczynamy od Agnieszki Holland.

 

OPIS FILMU:

 

W 1871 roku znany francuski poeta Paul Velaine dostaje kilka wierszy autorstwa niejakiego Arthura Rimbauda. Poezja ta wstrząsa Paulem do głębi. Postanawia zaprosić młodego poetę do siebie. Już od pierwszego spotkania jest dla niego jasne, że Rimbaud to nie tylko utalentowany chłopak z literackimi aspiracjami, ale prawdziwy geniusz, obdarzony niesamowitą wrażliwością na sztukę i pozostający poza wszelkimi konwenansami mieszczańskiego życia. Podziw Verlaine’a jest nie tylko literacki, ale przeradza się w homoseksualną fascynację, która staje się inspiracją dla twórczości obu.

Newsletter
Zapisz się na newsletter

* wymagane pola