Samuel L. Jackson w wampirycznym horrorze w rytmie R&B
- 21 stycznia 2025, 19:00
Przed seansem prelekcja Błażeja Kroplewskiego.
BILETY dostępne w kasie kina GCF lub na naszej stronie w zakładce REPERTUAR.
„Śmierć przez pokusę” ma klimat nocnego kina VHS: neonowe światła, zadymione wnętrza, jazzowo-funkowy soundtrack i erotykę podszytą kaznodziejskim tonem. To horror, który bardziej „Śmierć przez pokusę”, a moralne przesłanie podaje wprost, bez mrugania okiem. Każda scena wygląda, jakby powstała gdzieś pomiędzy teledyskiem R&B a późnowieczornym kinem erotycznym z ramówki kablówki. Film balansuje na granicy powagi i pulpy. Z jednej strony chce być ostrzeżeniem przed grzechem, z drugiej – wyraźnie czerpie przyjemność z pokazywania pokus, przed którymi ostrzega. Efekt jest nierówny, momentami naiwny, ale właśnie w tym tkwi jego urok: to horror, który jednocześnie potępia i celebruje swoje własne obsesje.
Od strony czysto filmowej „Śmierć przez pokusę” to: ograniczony budżet, nierówne aktorstwo, dialogi wypowiadane z kaznodziejską powagą i efekty specjalne, które bardziej sygnalizują nadnaturalne zagrożenie, niż je przekonująco pokazują. Ale ta B-klasowość nie jest tu wadą – to ona nadaje filmowi charakter nocnego seansu, w którym klimat, atmosfera i bezwstydna dosłowność liczą się bardziej niż techniczna perfekcja. To kino robione serio, choć środkami, które nie zawsze nadążają za ambicjami.
„Śmierć przez pokusę” powstał jako niezależny projekt w realiach nowojorskiego kina końca lat 80., poza głównym nurtem i studyjną kontrolą. Film funkcjonował przede wszystkim w obiegu grindhouse’owym i VHS-owym, gdzie znalazł swoją publiczność: widzów nocnej telewizji, wypożyczalni kaset i kina eksploatacji. Dziś uchodzi za tytuł kultowy – ceniony za bezpośredniość, miejski klimat i szczerość, z jaką łączy horror, erotykę i moralitet. Idealne dla: fanów miejskiego horroru, kina VHS, demonów w ludzkiej skórze, erotyki lat 90. i filmów klasy B, które moralizują, ale nie potrafią powstrzymać się przed grzechem.
CZYM SĄ NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH?
To pokazy różnorodnego kina klasy B – od starych, amerykańskich filmów sci-fi z kosmitami i latającymi spodkami wiszącymi na sznurkach, przez przebojowe kino akcji lat 80. z nieskazitelnymi bohaterami w ortalionowych dresach, po horrory z gumowymi potworami.
Niskie budżety, absurdalne dialogi, kiepskie aktorstwo, nielogiczna fabuła, a także zaangażowanie i pasja autorów to tylko niektóre cechy wspólne najgorszych produkcji w historii kinematografii światowej, które prezentowane są na przeglądzie. Filmy Najlepsze z Najgorszych rozbudzają wśród widzą miłość do kina klasy B od 2015 roku. Dotychczas odbyło się kilkaset seansów i wydarzeń w ramach przeglądu. Pomysłodawczynią i programerką cyklu jest Monika Stolat, a organizatorem Nowa Aleksandria.
Więcej: www.najlepszeznajgorszych.pl