Pokazy przedpremierowe filmów z nagrodzonymi Oscarem gwiazdami – w nowy tydzień stycznia Gdyńskie Centrum Filmowe wchodzi z bardzo mocnym repertuarem.
„Córka” to reżyserki debiut aktorki Maggie Gyllenhaal, która do współpracy zaprosiła laureatkę Oscara, Olivię Colman. Jej bohaterka, Leda, to odnosząca sukcesy kobieta w średnim wieku. Podczas wakacji we Włoszech poznaje młodą matkę, Ninę (Dakota Johnson), i jej ekscentryczną rodzinę. Spotkanie z Niną prowokuje Ledę do konfrontacji z własną przeszłością i problemami macierzyństwa.
Występują: Olivia Colman („Faworyta”, „Ojciec”), Dakota Johnson („Pięćdziesiąt twarzy Greya”, „Suspiria”), Jessie Buckley („Czarnobyl”, „Może pora z tym skończyć”), Peter Sarsgaard („Była sobie dziewczyna”, „Siedmiu wspaniałych”), Ed Harris („Truman Show”, „Apollo 13”), Dagmara Domińczyk („Jack Strong”, „Sukcesja”), Paul Mescal (“Normalni ludzie”).
„Córka” zdobyła już szereg nagród i kilkadziesiąt nominacji, w tym nagrodę za scenariusz na festiwalu w Wenecji. O filmie mówi się, że jest jednym z najważniejszych kandydatów w Oscarowym wyścigu. Kinowa premiera dopiero w marcu, ale przedpremierowo można go zobaczyć 17, 18 i 20 stycznia 2022 roku w Kinie Studyjnym GCF.
W ramach weekendowych pokazów przedpremierowych 14, 15 i 16 stycznia 2022 roku warto wybrać się z kolei na „C’mon C’mon”. To wielki powrót Mike’a Millsa, twórcy niezapomnianych „Debiutantów”, a także spektakularny powrót na ekrany Joaquina Phoenixa, który w „C’mon C’mon” zagrał swoją pierwszą od czasów „Jokera” rolę, zaskakując i całkowicie redefiniując swój wizerunek. Jego bohater – Johnny, dziennikarz radiowy – uczy się uważnie słuchać, budować trwałe więzi, naprawiać błędy przeszłości i… przytulać. Kameralny, przepełniony czułością czarno-biały film Millsa buduje mosty pomiędzy pokoleniami, dodaje otuchy i przykleja plastry na nasze najdotkliwsze rany.
Phoenix wciela się w „C’mon C’mon” w nowojorskiego singla, uroczego, ciepłego dziennikarza, który przemierza Amerykę z mikrofonem, pytając dzieciaki i młodzież o ich życie, marzenia, supermoce i plany na przyszłość. Po drodze reporter odwiedza mieszkającą w Los Angeles siostrę (Gaby Hoffman), z którą nie rozmawiał od lat, a która teraz potrzebuje jego pomocy. Żeby wesprzeć ją w opiece nad dziewięcioletnim synkiem (Woody Norman), Johnny zabiera go ze sobą do Nowego Jorku. Wspólna podróż okaże się lekcją cierpliwości, odpowiedzialności i zwyczajnie: dorosłości, której dziennikarz dotąd unikał. Pozwoli mu także zrozumieć, że prawdziwe supermoce to te, którymi władają matki.
Phoenix, Hoffman i Norman tworzą na ekranie fenomenalne, bezbłędnie zgrane trio, a zachwycający naturalnością Woody Norman to zjawisko, jakiego w kinie nie było od lat. Nic dziwnego, że coraz częściej mówi się o Oscarze dla debiutującego w „C’mon C’mon” chłopca. Poruszający film Mike’a Millsa zasłużył zresztą na więcej nominacji. Jest bowiem najlepszą możliwą odpowiedzią na niepokój i niepewność naszych czasów. Uważny, ciepły, skupiony wokół najważniejszych relacji „C’mon C’mon” działa terapeutycznie: uczy wzajemnej troski, okazywania emocji, zszywania naderwanych więzi. Dowodzi też, że najmłodsze pokolenie, które tak chętnie oskarżamy o egoizm, ma nam do zaoferowania o wiele więcej, niż sądzimy. Wystarczy tylko tych dzieciaków uważnie posłuchać. To one są przyszłością.
Bilety online TUTAJ
opisy filmów: Velvet Spoon, Gutek Film