Arcymistrzowie.
Idea Jerzego Radosa i Gdyńskiego Centrum Filmowego wychodzi naprzeciw tym artystom polskiego kina, którzy zaznaczyli swoje miejsce na filmowej mapie Polski możliwie najpełniej.
Pomysł jest celny i ważny. Zobaczyć twórczość artysty wobec ewoluującej rzeczywistości, w jakiej tworzyli swoje dzieła, przez pryzmat zmieniających się obyczajów, także języka kina.
I dalej – opowiedzieć o ich wyjątkowości, spróbować zrozumieć styl, zderzyć z innymi artystami.
Cel jest jasny, a misja przeglądu pojemna. Na przestrzeni dekad pojawiło się przecież wielu twórców, których dokonania znalazły swoje miejsce w historii rodzimego kina.
Zaczynamy od Agnieszki Holland.
OPIS FILMU:
Swój film o Januszu Korczaku Andrzej Wajda zdecydował się zrobić na taśmie czarno-białej z pełną pokory wobec tematu ascezą formy. Surowy realizm filmu zwieńczony jest poruszającą sceną finalną o całkowicie odmiennej konwencji, mającą charakter stricte symboliczny i metaforyczny. Oczywiście Wojciech Pszoniak w roli Korczaka stworzył – jak przystało na mistrza – jedną z tych kreacji aktorskich, które „z marszu” przeszły do annałów polskiego kina.